Zauważcie, że film jest do tego stopnia przepełniony gwiazdami, że ma się wrażenie, iż zaraz zaczną się one wylewać z monitora prosto na naszą podłogę. Przeciw czemu akurat jakoś stanowczo na pewno byśmy nie protestowały, a wręcz szybko znalazłybyśmy dla tych "nadwyżek" odpowiednie zastosowanie.
A wracając do tytułowego pytania - jak w obliczu tak mocno obecnego dylematu moralnego odpowiedziałybyście Wy? Ku komu skłaniają się Wasze serca?
olalla