Rooney, Ferdinand i Cole: nowa reklama Nike

Kolejna. Również dla Fernando Torresa, którego widać dwukrotnie przez dobre trzy ułamki sekundy.    

W czasie gdy powstawała ta reklama, jak zwykle w podobnych okolicznościach, , doszło do wielu sympatycznych  sytuacji. Jak choćby poniższa, w której Rooney pozwala się ograć niezidentyfikowanemu nastolatkowi, co doprowadza Rio Ferdinanda niemal do łez rozbawienia. My znów aż tak rozśmieszone się nie czujemy, ale klimat jest.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.