Nikt równać się z Becksem po prostu nie może. Szczęka nam opadła aż do ziemi, kiedy w dłoni Posh ujrzałyśmy jej najnowsze cudo. W najśmielszych wyobrażeniach pokrętnego, kobiecego umysłu nie wiemy, co byśmy dały, żeby w swojej szafie znaleźć coś tak niesamowitego. Srebrna torba Himalayan Birkin oszałamia: wyglądem, ceną, klasą - wszystkim. David poszedł na całość i kupił kobiecie, która ma naprawdę wszystko coś, czego jednak nie ma i z czego na pewno będzie zadowolona. Każda z nas bowiem chciałaby być na miejscu pani Beckham i przespacerować się ulicami naszych miast z takim luksusowym akcesorium.
Jak twierdzą lepiej poinformowani od nas, za taką sumę można by było kupić całkiem niezłe mieszkanko w rodzinnym mieście Victorii w hrabstwie Essen, a jeszcze by całkiem sporo z tej kwoty zostało. Na waciki na przykład albo inne takie. Cóż, w takich chwilach jak ta pozostaje nam tylko bezradnie krzyknąć (choć to wołanie błądzących na pustyni, gdzie jedynym adresatem może być wielbłąd z kulawą nogą): - My też chcemy taką torebkę! Przecież to Birkin, prawdziwa legenda wśród torebek! A model Victorii to jedyne (no prawie, bo jest ich dokładnie trzy sztuki) w swoim rodzaju cacko na świecie.
Posh ma niespotykane szczęście - ciekawe, czym się tak zasłużyła w poprzednim życiu? - a David jest jedyny, wspaniały, boski, hojny, rozsądny w doborze prezentów, wrażliwy na piękno i kobiece potrzeby, a dobroć jego nie zna granic.
hannah