Jeszcze jako gracz Olympique Marsylia, w 2002 roku Didier po raz pierwszy założył krzykliwie pomarańczowa koszulkę "Les Elephants" i po latach przywrócił im należne miejsce w elicie CAF. Debiutował w meczu z RPA, a swojego pierwszego gola w reprezentacji narodowej strzelił bramkarzowi Kamerunu, sześć miesięcy później. Była to jego pierwsza bramka z 28, które uzbierał do dziś. 2006 rok Drogba może zaliczyć do najlepszego w karierze, a przynajmniej w kadrze WKS. Najpierw w Pucharze Narodów Afryki, po 12 letniej przerwie, "Słonie" pod jego batutą zawędrowały aż na podium, zajmując 2. miejsce, a sam DD zdobył 3 gole. Później były Mistrzostwa Świata, do których, przy niemałej pomocy swojego kapitana, Wybrzeże Kości Słoniowej awansowało po raz pierwszy w historii. Na samym turniej musieli jednak uznać wyższość Argentyny i Holandii, z którymi przyszło zmierzyć im się w grupie C i zajęli dopiero trzecie miejsce. Na PNA 2008 Didier znowu zdobył 3 bramki, jednak drużyna zajęła dopiero 4. miejsce.
Na co dzień Drogba grywa w "Chelsea", gdzie został sprowadzony przez samego Jose Mourinho, do którego grona pupilków niewątpliwie należał (oj, zazdrościmy). Teraz jednak na Stamford Bridge przestało mu się podobać (podobno ze Didier i Scolari w ogóle się do siebie nie odzywają) i chciałby przejść do Interu, który prowadzi jego ulubiony szkoleniowiec. Inna sprawa, że Drogba zawsze słynął ze swojej humorzastości i niemałego zadufania w sobie. Chyba żadna z Was nie ma też wątpliwości, że Didier niezły charakterek ma i do niewiniątek na pewno nie należy. Niepokorną stronę pokazuje co chwilę: a to rzuci monetą w kibiców drużyny rywali, a to pokaże obraźliwe gesty albo ponarzeka na pracodawców. Jedno jest pewne, nudzić się z nim nie można. A już na pewno nie jak zdejmie koszulkę, co osobiście uwielbiamy.
Piękne ciało Drogby nie działa na sędziego - strzelec dwóch bramek za zdjęcie koszulki w czasie meczu został ukarany żółtą kartką Fot. ALASTAIR GRANT AP
Marina
