Na temat tych dwóch gołąbków zdarzało nam się pisać nieraz: a to przy okazji pogłosek o rozstaniu , a to ze względu na tajemniczy, nie wiedzieć czemu zły wpływ Jessiki na grę chłopaka, zawodnika Dallas Cowboys, a to po lubieżnej konsumpcji urodzinowego tortu. Dawno jednak o parze nic nie słyszałyśmy - aż do teraz, gdy wiadomość o rzekomo rychłym weselu gruchnęła z pełną mocą w Stanach.
Gwiazdorska parka została niedawno dostrzeżona w jednym z najbardziej znanych sklepów jubilerskich w Dallas. Jessica miała podobno wybierać dla siebie wileki diamentowy pierścionek. Znajomi duetu Romo-Simpson twierdzą natomiast, że do zawiązania węzła małżeńskiego miałoby dojść w grudniu, już po zakończeniu rozgrywek ligi futbolu amerykańskiego (tak jakby z Simpson przy boku Tony Romo miał w ogóle jakiekolwiek szanse na udział w finale Super Bowl). Amerykańskie media spekulują, że bedzie to największe teksaskie wesele, jakie świat widział.
Już sobie to wyobrażamy - wielka feta, Jessica Simspon śpiewająca "I wanna love you forever" w stylu country oraz Tony Romo w kowbojskim kapeluszu, nieśmiało próbujący akompaniować swojej ukochanej. I rzesze pełnych nienawiści do piosenkarki fanów Dallas Cowboys. Będzie się działo.
