Fatalne fryzury: Warkoczyki Davida Jamesa

W Europie rozgrywki ligowe powoli wracają do gry, po zielonych boiskach biegają już np. piłkarze polskiej Ekstraklasy czy od minionego weekendu, angielskiej Premier League. A dla Ciach nie ma lepszej informacji nad tą, że znowu przez najbliższe kilka miesięcy będziemy mogły pasjonować się piłką nożną. W końcu Euro skończyło się dobre kilka tygodni temu. Będziemy szukać ciach, może nowych a może nie, ale pilnie też postaramy się wyśledzić to, co w panach piłkarzach nam nie odpowiada i co generalnie jest nie-ciachowe. na pierwszy ogień idzie fatalna fryzura Davida Jamesa.  

Naprawdę nie możemy zrozumieć, dlaczego tak seksowny facet jak Anglik, może mieć aż tak duże problemy z dobraniem sobie właściwej fryzury? Pamiętacie jego sesję dla Cosmo ? Mogło tak zostać, prawda? Do Jamesa mamy tylko jedną prośbę. Mężczyzna, w przeciwieństwie do kobiety, nie musi aż tak często zmieniać uczesania (zwłaszcza, kiedy nie wychodzi mu to zbyt dobrze), bo w przeciwnym razie zakrawa to już o obsesję, albo - totalny brak wyczucia, nazwijmy to, estetycznego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA