Na pozór wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że wszystko jest już w porządku a ich miłość na nowo rozkwitła. Dowodów na taki stan rzeczy jest sporo. Nie dalej jak wczoraj państwo Cole wraz z dziewczynami z Girls Aloud zjedli bardzo przyjemny obiad w londyńskiej restauracji Nobu Berkeley. Było miło, ale jak zwykle w beczce miodu Ciacha, choć nie tylko my, dostrzegły łyżkę dziegciu. Chodiz nam oczywiście o ciągły brak obrączki na palcu Cheryl. Zwłaszcza, że Ashley swoją nosi i fakt ten manifestuje niemal na każdym kroku. Może to nic nie znaczy, a może właśnie wręcz przeciwnie.
Nie wiemy też jak rozumieć te słowa, które wypowiedział jeden ze współpracowników Cheryl przy piątej już serii programu telewizyjnego, mającego na celu wyszukiwanie młodych talentów. - Ona podskórnie wyczuwa, którzy ludzie są dobrzy, a którym nie można ufać. Cheryl jest po prostu wspaniała. Mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych osób, z jakimi miałam okazję kiedykolwiek pracować - powiedział Simon Cowell.
Czyżby znajomy Cheryl coś swojej koleżance sugerował?