Wyobrażacie sobie, nikt, absolutnie nikt nie zobaczyłby łez wzruszonej panny młodej? Albo jej ślicznej sukienki? I tego rozbrajającego uśmiechu pana młodego? Po prostu nie do pomyślenia...
. .
A tak swoją drogą to bardzo ciekawe zjawisko. Zwykle jest tak, że to przyszli małżonkowie muszą wynająć sobie fotografa i za wszystko zapłacić... W tym przypadku chętni walili do Rooney'a drzwiami i oknami i uwaga, sami za ten cały interes zapłacili. Cóż, czego się nie robi dla prestiżu gazety i radości swoich czytelników.
. .