Najwięksi przystojniacy w drużynach
Czy jest jeszcze konieczność przedstawiać tego pana o permanentnie umazanych żelem włosach? Cokolwiek kiedykolwiek byśmy mu nie zarzucały, mimo całej próżności, pyszałkowatości i arogancji, jaką ten chłopak przejawia, jedno nie ulega wątpliwości - Cristiano Ronaldo jest ciachem, definicją ciacha i jego ucieleśnieniem bardziej niż sam lukrowany pączek od Bliklego. Ale przystojny i mocno skandalizujący Ronaldo to oczywiście niejedyny jasny punkt w tym zespole. Nuno Gomes może mieć już około 68 lat, ale trzyma się świetnie, a jego buzia nadal wywołuje w nas wzbierające fale czułości. Miguel Veloso to prawdziwy południowy amant. Deco, brazylijski Portugalczyk o tatarskich rysach, wzrostem może nie imponuje, ale jego spojrzenie rozbraja. Są tu też inni apetyczni panowie. Krótko mówiąc: nie jest to Hiszpania, ale mało brakuje.
Cristiano Ronaldo
Nuno Gomes
Deco
Miguel Veloso
Turcy to zdecydowanie jedna z brzydszych drużyn tegorocznego Euro. I choć przecież nie o wygląd tu chodzi, to powiedzcie sami, czyje boiskowe występy ogląda się lepiej i chętniej? Co więcej, Nihat Kahveci czy Kazim Kazim mogą być porządnymi piłkarzami o światowej sławie, ale na Mistera Unversum żadnego z tych panów raczej by nie wybrano. Wśród graczy tej drużyny ze względu na przyjemną powierzchowność nie można wyróżnić nikogo. Spróbujmy więc znów według klucza "ciekawi" - tutaj wymieniłybyśmy bliźnięta Altintop, niepokojącego Serveta Cetina i Hakana Balta.
Bracia Altintop
Servet Cetin
Hakan Balta
AP/Murad Sezer
Najlepszy zawodnik
Czy 31 bramek w lidze angielskiej i 42 w całym sezonie w ogóle wystarczą, żeby ogłosić kogoś najlepszym zawodnikiem? Owszem - ukłony w stronę Ronaldo, jego prędkości i techniki. Do tego dochodzi doskonale oceniany za swój pierwszy występ w tegorocznym Euro Pepe, na co dzień zawodnik Realu Madryt, oraz - by wymienić tylko pierwszych nasuwających się na myśl - Nani i Ricardo Quaresma. Ta drużyna nie musi się obawiać zbyt wczesnego odpadnięcia z rozgrywek, a najlepiej chyba świadczy o tym rzeczywisty wynik spotkania z Turkami właśnie - 2:0.
Pepe
Nani
Ricardo Quaresma
Turcy niegdyś posiadali ukrytą w głębi siebie siłę, która uwidaczniała się w najmniej spodziewanych momentach. Na tym turnieju siła ta najwyraźniej albo wygasła, albo Turcy ukryli ją zbyt głęboko i zapomnieli gdzie. Niemniej do grona wartościowych piłkarzy z tej reprezentacji przyjęło się zaliczać wspomnianego już Nihata Kahveci oraz Emre Belozoglu, który jednak w dzisiejszym meczu ze Szwajcarią ze względu na kontuzję najprawdopodobniej się nie pojawi.
Nihat Kahveci
AP/Murad Sezer
Emre Belozoglu
Bramkarz
Portugalia - Ricardo. Jest jedynym golkiperem, który na mistrzostwach świata obronił aż trzy karne w trakcie jednego spotkania. W pierwszym meczu spisywał się doskonale, czytaj: nie wpuścił ani jednego strzału. Nie to, żeby Turcy jakoś specjalnie jego bramce zagrażali.
Turcja - chmurny Volkan Demirel. Dostajemy sygnały, że niektórym nawet się podoba. Zwykle zwraca na siebie uwagę postawionym na sztywno kołnierzykiem i lekkim, trzydniowym zarostem. Zaimponował w tym roku swoja formą w Ferenbahce - to między innymi dzięki jego paradom i efektownym obronom turecki klub doszedł tak wysoko w Lidze Mistrzów.
Szkoleniowiec
Charyzmatyczny, permanentnie rozwrzeszczany Brazylijczyk Felipe Scolari jest wizytówką portugalskiej kadry. W jego zachowaniu aż nazbyt widoczne są objawy zespołu nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD). Scolari w czasie meczu cały czas biega wzdłuż linii bocznej, żywo gestykuluje, cały czas coś wykrzykuje, a nawet policzkuje zawodników przeciwnej drużyny, o czym mógł przekonać się serbski zawodnik Ivica Dragutinovic . Mimo wybuchowego charakteru, "Felipao", czy też "Big Phil", jak nazywają go media, to naprawdę świetny trener, który już osiągnął ze swoimi podopiecznymi wiele spektakularnych sukcesów. Zdecydowanie mocna strona drużyny.
Po stronie tureckiej - Fatih Terim. Dla Turków jest tym, kim, nie przymierzając, Leo Beenhakker dla Polaków. To on bowiem jako pierwszy doprowadził swoją drużynę do Euro, tyle że po raz pierwszy w 1996 roku. Nie boi się kontrowersyjnych decyzji - do Austrii i Szwajcarii nie zabrał Hakan Sukura, gracza, który zdobył w eliminacjach najwięcej goli dla swojego zespołu.
AP/Murad Sezer
Najlepszy dostępny w sieci film na temat...
Portugalii:
Bo nie ma nic lepszego niz nagie portugalskie torsy;
Turcji:
Bowprawdzie nie wiemy, czy tu występują znani tureccy piłkarze, ale tak podejrzewamy, a poza tym rekalam jest fajna.
Reasumując: wynik tej konfrontacji już znamy, ale nawet gdyby był niewiadomą, my i tak obstawiałybyśmy zdecydowane zwycięstwo Portugalczyków. Prawdziwy nokaut, 5:0 w pięciu rundach - i choć w rzeczywistości skończyło się tylko na dwóch bramkach, to chłopcy z zachodu Europy byli na jak najlepszej drodze.
A wyniki dzisiejszych meczów? Naszym zdaniem będzie 3:1 w meczu portugalsko-czeskim i 1:0 w meczu szwajcarsko-tureckim. Nie pytajcie dlaczego, bo nie wiemy.
***UPDATE Jesteśmy prawdziwymi proorkiniami!!! Portugalia - Czechy 3:1!!! A jak oni się pięknie rozbierali po meczu. Żeby to zobaczyć - zapraszamy jutro z samego rana. Wtedy też zostanie ujawniona kontrowersyjna i szokująca hipoteza dotycząca Cristiano Ronaldo, która, być może, wstrząśnie całym ciachowym (i nie tylko) światem.
