Robert i Edyta poznali się dawno temu, kiedy Kubica jeszcze nie był sławny, a tylko kontuzjowany - leżał w szpitalu ze złamaną ręką. Nie byłoby więc podstaw do wątpienia w intencje Witas, która pokochała przecież zupełnie nieznanego chłopaka, bez olbrzymich pieniędzy i całej obecnej otoczki. Jeśli natomiast Kubica znalazł sobie nową partnerkę, bardziej niż tylko prawdopodobne jest, że owa pani dała się uwieść - przynajmniej w pewnym stopniu - popularności i fortunie polskiego mistrza kierownicy. w końcu nie oszukujmy się, dziewczyny - na której z nas takie czysto materialne atuty nie robią wrażenia?
Cóż, dla dobra Roberta pozostaje nam wierzyć, że to tylko plotka. A nawet jeśli nie, to mamy chociaż nadzieję, że powody rozstania są w pełni uzasadnione, a pobudki nowej kobiety (nowej WAG Formuły 1?) zupełnie niewinne, wręcz altruistyczne.
O owym wydarzeniu jako pierwszy doniósł serwis lansik.pl .