Lehmanna "emocjonalne" pożegnanie z Arsenalem

Stało się. Po pięciu latach gry (lub siedzenia na ławce rezerwowych) w barwach Kanonierów, Jens Lehmann, jeden z naszych ulubionych niemieckich bramkarzy, odchodzi z londyńskiego klubu. Po minie piłkarza widać, że rozstanie z klubem i jego młodymi zawodnikami, z którymi "nie miał ochoty się zadawać", przyszło mu z dużym trudem. Zobaczcie, jak manifestuje prawdziwą rozpacz.  

Miło pomyśleć, że w przyszłym sezonie nie usłyszymy już najprawdopodobniej w Anglii marudzenia podstarzałego Jensa. Z drugiej strony, Premiership nie będzie taka sama bez Niemca. Jak by nie było, Lehmann zawsze wnosił sporo kolorytu do uładzonej nieco ligi wyspiarzy, a jego sroga mina i ponure komentarze na stałe wpisały się w repertuar rozgrywek Arsenalu. A Ciachom odpada jedna osoba do krytykowania - schade...

Ciekawe, gdzie teraz papa Lehmann się podzieje.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.