Matka Franka Lamparda w szpitalu

Dziś mamy dla Was niezbyt wesołą wiadomość, a dotyczy ona mamy gracza Chelsea, Franka Lamparda, która niedawno znalazła się w szpitalu z powodu zapalenia płuc. Można by pomyśleć, że Frank - mając tak odpowiedzialną funkcję, jaką jest bycie jednym z głównych zawodników klubu ze Stamford Bridge - nie będzie miał czasu, który mógłby poświęcić swojej rodzicielce. To jednak błędne założenie! Okazuje się, że Lamps to nie tylko doskonały piłkarz, ale i przykładny syn. Odkąd mamę Lampard zmogła choroba, troskliwy Frank nie opuszcza swojego posterunku przy jej łożu szpitalnym.  

58-letnia seniorka rodu została zabrana przez pogotowie tuz przed jednym z meczów, w którym miał zagrać Frank. Piłkarz rozgrzewał się na boisku, kiedy otrzymał tę ponura wiadomość, Bezzwłocznie udał się wówczas do szpitala, gdzie ani na krok nie odstępował matki.

Co raczej rzadkie u futbolistów ligi angielskiej, mamy tu do czynienia z postawą godną naśladowania. Choć gdyby to zdarzyło się to nam, zwykłym ludziom, nie byłoby powodu do ekscytacji - ot, naturalne zachowanie. Pamiętajmy jednak, że ultrabogatych sportowców trzeba oceniać według innych kryteriów - my postanowiłyśmy zastosować metodę małych kroczków.

A ostatnio przyłapano Lampsa na ulicy, gdy wyglądał tak. Dla równowagi, jesteśmy zniesmaczone naprawdę kiepskim gustem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.