34. urodziny Posh

Matka trójki dzieci, acz na taką nie wyglądająca. Najgorzej ubrana kobieta świata, lecz wielka miłośniczka mody. Introwertyczka, acz ulubienica mediów i tabloidów. Sztuczna i koścista, ale małżonka jednego z najbardziej atrakcyjnych facetów na świecie. Oto ona, której status społeczny określa się jako "uberWAG": Victoria Beckham. Od wczoraj już trzydziestoczterolatka.  

Z tej okazji chciałybyśmy pogratulować pani B. wspaniałej, jak na te lata, formy i życzyć jej wszystkiego najlepszego. Niech David nigdy nie zdradza (choć, uważajcie, chodzą słuchy, że niedługo wybuchnie wielki seks-skandal z tym gwiazdorem w roli głównej); oby synkowie byli grzeczni i nigdy nie dotykali ekskluzywnych ciuchów mamusi brudnymi rączkami; oby silikonowe piersi zawsze były tak jędrne, jak tuż po zejściu ze stołu operacyjnego; by wyczucie stylu nie zwodziło częściej niż teraz, bo będzie katastrofa; oby do głowy nie przychodziły więcej głupie pomysły dotyczące kariery wokalnej; niech megasławnych przyjaciół będzie nadal bez liku; i żeby Vicky miała więcej powodów i chęci do uśmiechu. Tak jak na tym zdjęciu, gdzie przypuszczalnie całkiem sympatyczny, roześmiany wyraz twarzy, Posh wstydliwie zakrywa dłońmi. Naprawdę, spontaniczna radość to nic zdrożnego.

Zdjęcia zostały zrobione w czasie uroczystego obiadu, na które Vicky wybrała się z mężem oraz ostatnio najlepszymi koleżankami (rotacja trwa), Kate Beckinsale oraz Eva Longorią. Mamy nadzieję, że zabawa była przednia, Tak naprawdę lubimy Victorię i życzymy jej jak najlepiej, razi jednak jej, w gruncie rzeczy, brak pewności siebie, brak dystansu do własnej osoby i brak zadowolenia z życia. Ale i tak, jeśli tylko byłaby taka możliwość, chętnie zamieniłybyśmy się z nią an miejsca. Nie zniechęcają nawet te 34 lata.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.