Jak zwykle, najbardziej podobają nam się pływacy - ach, ten Phelps, ach, ten Lochte - ale nie należy się ograniczać. Nie ma wątpliwości, że gdzieś tam znajdują się również fanki przysadzistych ciał sztangistów.
Mamy nadzieję, że w Polsce ktoś też wpadnie na taki uroczy pomysł i w pigułce dostaniemy wszystkie nasze rodzime ciacha.