Fatalne fryzury: aureolka Marcosa Baghdatisa

Przyznajemy głośno i otwarcie: ten tenisista z Cypru nigdy nie był naszym ulubieńcem. Nie do końca proporcjonalny, z całą pewnością nie piękny. A co najważniejsze, w Australian Open ośmielił się wyeliminować naszego absolutnego idola, Marata Safina. Dzisiaj nadszedł czas zemsty. Oficjalnie zatem krytykujemy Baghdatisa za kiepskie uczesanie.  

Jak zapewne zauważycie, jesteśmy niesprawiedliwe - tenisista jest akurat w ruchu, jego fryzura nie ma więc prawa utrzymać się w należytym porządku. Niemniej jednak, tzreba przyznac, że zdjęcia są dość ciekawe, a żaden dbający o siebie mężczyzna nie pozwoliłby chyba, by na jego głowie tworzyło się takie siano.

Uważajcie, przyszli przeciwnicy Marata: rana zadana Ciachom boli przez całe życie. Kto następny? A może ostatni pogromca Safina w turnieju w Las Vegas, Lleyton Hewitt? (na zdjeciu z żoną i tłustymi, smętnie zwisjącymi kosmykami).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.