Kim Clijsters urodziła córeczkę

Lubimy takie wiadomości. I choć trochę nam szkoda, że belgijskiej tenisistki na kortach już nie oglądamy, cieszymy się jej szczęściem. W końcu nie co dzień rodzi się córkę, prawda? Najmłodsza w rodzinie latorośl ma na imię Jada Elly, przyszła na świat w szpitalu Tongeren i, jak donoszą najlepiej poinformowani, waży ciut ponad 3 kilogramy.  

Młoda mama czuje się świetnie i podobno nie może się już doczekać momentu, kiedy wyjdzie z córeczką ze szpitala i zabierze ją - a jakże - na mecz tenisowy. Ciacha zatem życzą powodzenia, bo wychowywanie dzieci, jak donoszą bardziej od nas doświadczone kobiety-matki, łatwą sztuką nie jest. Jeszcze nie raz Kim i Brian na pewno będą mocno zaskoczeni tym, co Jada wymyśli. A powszechnie wiadomo przecież, że małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot.

Zdjęć szczęśliwej trójki jeszcze nie mamy. Dlatego w ramach rekompensaty proponujemy Wam obejrzenie fotek ze ślubu Clijsters i Briana Lyncha, amerykańskiego koszykarza, za którego zwana Kim Kongiem tenisistka wyszła w tajemnicy przed mediami w zeszłym roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.