Giganci piłki powinni już drżec o swoja przyszłość. Ze zdolnościami do wykonywania tak błyskotliwych wślizgów w wieku jakże jeszcze młodzieńczym, mały Daniel Maldini wykazuje naprawdę spory potencjał. Nie zdziwimy się, jeśli wkrótce pójdzie w ślady tatusia. Podobnie jak jego starszy brat, Christian, który juz od dawna biega po murawie, pracując nad swa przyszłą karierą.
Nawiasem mówiąc, trochę to dziwne, że D-Beck również nie nakierował swojego syna na futbolową ścieżkę, a na parkiet. Biorąc pod uwagę sławę, pieniądze, wygląd i poczucie estetyki rodziców, Cruz Beckham miałby szansę zostać kopią Davida. Czyli piłkarzem niekoniecznie może najlepszym, ale z całą pewnością pięknym, znanym, doskonale opłacanym i wysoce medialnym. Może nie jest jeszcze za późno na zmianę decyzji.