Hayek kupuje Beckhama - drogo!

W zeszłym tygodniu Madonna zorganizowała aukcje charytatywna (dochód z imprezy przeznaczony na sierotki z Malawi i inne nieszczęsne istoty na świecie), w której wzięło udział wiele znanych osobistości. Oferowane na aukcji usługi i artykuły były niesamowicie atrakcyjne. Nas osobiście zachwyciła perspektywa nabycia godziny przebywania w towarzystwie Beckhama.  Nie tylko nam  zresztą, jak się okazuje, marzy się male tete-a-tete w towarzystwie tego słynnego, przystojnego i sympatycznego Anglika. Ba, posuniemy się nawet do stwierdzenia, ze niektórym kobietom zależy nawet bardziej - Salma Hayek bowiem wykupiła godzinny abonament na Becksa za dość jednak wygórowana cenę 350 tysięcy dolarów. Dobrze, że to na zbożny cel.  

Dość zabawny jest również fakt, ze Hayek w wyścigu po płatną godzinkę z Becksem pokonała Anne Wintour (naczelna Vogue'a) i ...Toma Cruise'a. Jak widać, przyjaźń obu panów i ich wspólne spędzanie czasu aktorowi  nie wystarcza  -Tom skorzysta z każdej nadarzającej się okazji, bez względu na koszt, byle tylko  chwile pobyć ze swoim najulubienszym na świecie piłkarzem.

Co do Hayek i Beckhama, to nie jesteśmy pewne, kto tak naprawdę powinien zapłacić za te godzinkę uroczego towarzystwa. Naszym zdaniem Salma jest naprawdę piękna kobieta i przebywanie u jej boku musi być czysta przyjemnością. Szczególnie dla Beckhama będzie to mila odmiana od kościstej, skrzywionej niczym po połknięciu cytryny Victorii. To Salma reprezentuje typ urody, który podoba nam się zdecydowanie bardziej. I na nic tytuły seksownej mamy dla Posh - my wiemy swoje!

A my, mimo całego uwielbienia  dla Becksa, będziemy jednak utrzymywać, że 350 tys. dolców to przesada. Żaden facet nie jest wart takich pieniędzy.

Więcej o: