Dość zabawny jest również fakt, ze Hayek w wyścigu po płatną godzinkę z Becksem pokonała Anne Wintour (naczelna Vogue'a) i ...Toma Cruise'a. Jak widać, przyjaźń obu panów i ich wspólne spędzanie czasu aktorowi nie wystarcza -Tom skorzysta z każdej nadarzającej się okazji, bez względu na koszt, byle tylko chwile pobyć ze swoim najulubienszym na świecie piłkarzem.
Co do Hayek i Beckhama, to nie jesteśmy pewne, kto tak naprawdę powinien zapłacić za te godzinkę uroczego towarzystwa. Naszym zdaniem Salma jest naprawdę piękna kobieta i przebywanie u jej boku musi być czysta przyjemnością. Szczególnie dla Beckhama będzie to mila odmiana od kościstej, skrzywionej niczym po połknięciu cytryny Victorii. To Salma reprezentuje typ urody, który podoba nam się zdecydowanie bardziej. I na nic tytuły seksownej mamy dla Posh - my wiemy swoje!
A my, mimo całego uwielbienia dla Becksa, będziemy jednak utrzymywać, że 350 tys. dolców to przesada. Żaden facet nie jest wart takich pieniędzy.