Tutaj zobaczycie, jak Maria baawiła się w LA (zwróćcie szczególną uwagę na oglądane obuwie, baaardzo interesujący wybór), a u nas przedsmak:
m
Jakie ona ma zgrabne nogi!
A zdjęcia z wojaży po Hong Kongu znajdziecie tutaj . Ciacha zazdroszczą Marii ogromnie, bo w "Mieście Aniołów" na pewno na brak słońca nie narzekać nie można, a w Hong Kongu - jak widać - też śmiało można chodzić w krótkim rękawku. A u nas śnieg, wiatr i zimno. Jeszcze nie mamy pomysłu jak się przed tym bronić. Może lekiem na całe zło okażą się zakupy?