Rooney dostanie wyspę w prezencie ślubnym

Wayne Ronney i jego narzeczona Coleen McLoughlin planują ślub. Wiemy już, że przyszłym małżonkom marzy się wesele w XVI - wiecznym zamku we Włoszech. Pisałyśmy o tym w zeszłym tygodniu. W tym natomiast dowiadujemy się, gdzie nowożeńcy spędzą swój miesiąc miodowy (albo raczej tydzień, bo nie chce nam się wierzyć, że Alex Ferguson pozwoli na tak długą nieobecność Ronneya w klubie). Wayne i Coleen w prezencie ślubnym od brytyjskiego miliardera sir Richarda Bransona otrzymali na wyłączność jego prywatną wyspę Necker Island na Karaibach. Normalnie goście płacą za pobyt w tej oazie luksusu, bagatela 23 tysiące funtów za noc, ale w tym wyjątkowym przypadku gwiazdor ?Czerwonych Diabłów? będzie miał wszystko za free.  

Do dyspozycji para będzie miała dom z dwiema sypialniami, w których z każdej strony jest przepiękny widok na morze. (Ciacha oczyma wyobraźni widzą już poranny błękit wody, czują gorący piasek pod stopami ). Jest jeszcze oczywiście basen i kort tenisowy a czas umilać będzie obsługa, która ma spełnić każde życzenie gości. W tym prawdziwym raju na ziemi gościły już takie sławy jak Kate Moss, Robert de Niro, Harrison Ford, Mariah Carey czy Eddie Murphy. Przyszłego lata do tego znamienitego grona dołączy piłkarz Manchesteru United. Same zresztą zobaczcie co mamy na myśli i dlaczego tak się nad tym newsem rozpływamy.

embed
embed
embed

Przy tej okazji pojawiła się też pogłoska, że Coleen nieco zmieniła zdanie co do włoskiego zamku w Portofino. Ostatnio wspominała coś o wzruszającej ceremonii ślubnej na ekskluzywnym jachcie gdzieś na południu Francji. Na co się zdecyduje nieco rozkapryszona WAG? Chyba zrobimy zakłady, Ciacha stawiają jednak na Włochy choć ta łódź też jest kusząca.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.