Szanse na przchwycenie bokserek Becksa są spore. Gwiazdor ponoć nigdy nie zakłada dwa razy tej samej bielizny, codziennie przyodziewa fabrycznie nowe gatki, a stare przeznacza na stracenie.
Wspomniana austriacka audycja, wbrew zdrowemu rozsądkowi i jakiejkolwiek przyzwoitości, cieszyła się rzecz jasna olbrzymim powodzeniem. Fani(a także, jak podejrzewają Ciacha, pragmatyczni poszukiwacze zarobku) zablokowali wszystkie linie telefoniczne, starając się wywalczyć prawo do szabrownictwa w pokojach piłkarza. Zadanie konkursowe wymagało niemałej kreatywności, uczestnicy musieli bowiem sms-em przesłać odpowiedź na pytanie, jak spędziliby cały dzień w opuszczonym przez Beckhama pokoju w towarzystwie używanych wcześniej przez niego prześcieradeł.
Nie wiemy, niestety, jakie odpowiedzi zostały nagrodzone, spodziewamy się jednak sporego wzrostu liczby produktów w dziale "Pamiątki po Beckhamie" na aukcjach internetowych. Ciachom przychodzi na myśl tylko takie wykorzystanie prezentu od hotelarzy i nawet nie chcemy sobie wyobrażać, jakie inne zastosowanie będą mieć te poszewki. Bo przeraża nas myśl, że profani mogliby użyć bielizny samego Beckhama na przykład do mycia podłóg.