Ebi - bohater weekendu!

Najpierw było słabo, potem ciemno, a potem - szaleństwo! Przepiękny hat-trick Ebiego doprowadził nasze gardła do prawdziwej ruiny, do dzisiaj nie możemy normalnie mówić. Ale dla takich chwil mogłybyśmy sobie zdzierać gardała niemal codziennie. Dla tych, którzy nie oglądali - chociaż pewnie będzie ich niewielu, galeria zdjęć z meczu i oczywiście filmy z najlepszymi momentami (czyli golami Ebiego). A szczegółową relację znajdziecie rzecz jasna u kolegów Z Czuba.   

. .

Dla zainteresowanych, przypominamy, że Smolarek, lat 26, na co dzień gracz hiszpańskiej drużyny Racing Santander, ma już na swoim koncie 7 bramek w tych eliminacjach. Swoją grą nie przestaje udowadniać, że zasłużenie zdobył tytuł Piłkarza Roku 2005-2006 w plebiscycie magazynu Piłka Nożna.

Co nas natomiast najbardziej frapuje, to przyczyna, dla której w sobotę, jak zwykle, Ebi po każdym golu z pasją składał pocałunek gdzieś w okolicy swojego palca wskazującego. Mimo całej koncentracji i usilnych prób dostrzeżenia w tym miejscu jakiegoś pierścienia, sygnetu, tudzież innego elementu, który uzasadnił by takie postępowanie, Ciachom nie udało się nic przyuważyć. Możemy się jednak mylić. Może Wam coś wiadomo w tej kwestii? Drżymy z niepokoju, że za tym gestem może stać jakaś kobieta. Ebi oficjalnie nadal jest bowiem kawalerem, a obecnie wręcz jedną z najlepszych partii w Polsce, więc taka wiadomość byłaby dla większości z nas potwornym ciosem. Z niecierpliwością czekamy na jakieś wyjaśnienia lub doniesienia.

A tymczasem polecamy wywiad tu i tu z naszym jedynym Euzebiuszem, w którym piłkarz urzeka skromnością i uroczo kaleczy polski, co jednak jest zdecydowanie równoważone przez gorące zapewnienia o wysokim poziomie patriotyzmu. Czy można go nie uwielbiać?

Więcej o: