Poznajecie tego młodego serbskiego hipstera?

Jeszcze jeden zaginiony uczestnik wesela Salvatore Rossiniego.

Libero włoskiej reprezentacji na pewno nie spodziewał się, że jego ślub odbije się takim echem w Polsce, no ale to trzeba było nie spraszać tak znamienitych gości, drogi Salvatore. Wczoraj przeżywałyśmy Lukę Vettoriego w garniturze w towarzystwie Matteo Piano, okazuje się, że na wesele trafił również serbski atakujący, od lat występujący w lidze włoskiej, Sasa Starović.

Gdzie zaprezentował cokolwiek interesującą stylizację. Siebie i włosów. Tak jak podejrzewałyśmy, ani jedna, ani druga nie przetrwały trudów nocy.

A potem to już mu było wszystko jedno.

I jak oceniacie tę oryginalną stylizację Saszki? Wiecie, ja to dobrym hipsterem nie pogardzę, ani muszą, a już na pewno nie falą, ale Saszkę chyba trochę poniosło.

Pora przeprosić się z naszą polską falą.

embed
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.