Pani Konarska mówi, że Andrzej Wrona się jej nie podoba (ale ma na to jedno poważne usprawiedliwienie)

Prezentujemy kolejny odcinek "poznaj żonę siatkarza", w którym wystąpi również pani Ignaczak.

Uściślając, prezentuje Polsat Sport, bo my już swój kącik siatkarskiej WAG a.k.a "zdjęcia z przyczajki oraz Fabian nie zanoś mojego aparatu pod bęben panu Magierze, jest pożyczony" w czasie memoriału prezentowałyśmy. W piątek miałyśmy okazję bliżej poznać sympatyczną panią Zagumny , okazuje się, że Karolina Szostka w Krakowie miała okazję zamienić również kilka słów z Sabiną Konarską i Iwoną Ignaczak.

Pani Iwona zażartowała, że może nie powinna rozmawiać z mediami, bo jej pierwszy i ostatni występ radiowy przed mistrzostwami świata z 2001 roku skończył się powrotem Polaków po fazie grupowej. Zdradziła również, że jej mąż po meczach bywa tak nabuzowany, że woli nie wchodzić mu w drogę i zabrać dzieciaki do kina. A jeśli jesteście ciekawe historii miłosnej państwa Ignaczak, kliknijcie koniecznie w obrazek poniżej:

polsatsport.pl

Na występ przed kamerami Polsatu zgodziła się również pani Konarska, która wyznała, że mąż czasami ją "wkurza" ale i tak go kocha. I tylko dlatego musi wyłamać się z trendu "wszystkim dziewczynom podoba się Andrzej Wrona", co zauważyła redaktor Szostak.

polsatsport.pl

Którą jeszcze siatkarską żonę chętnie obejrzałybyście w takim wywiadzie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.