A to heca! Legia ograła Celtic prawie jak Niemcy Brazylię na mundialu

Widziałyście co tam się działo?

Nie wiem jak reszta redakcji, ale ja bez bicia mogę się przyznać, że nie oglądałam, nawet mi nie przyszło do głowy, żeby oglądać mecz polskiej drużyny piłkarskiej w eliminacjach Ligi Mistrzów i byłabym w stanie wymienić 78 rzeczy które wolałabym robić w tym czasie z robieniem origami z ręczników na mocnym 63. miejscu.

I jaka nierozsądna byłam. Legia Warszawa zaskoczyła kibiców małej wiary i po niemrawych starcie w eliminacjach, w trzeciej rundzie pokazała kunszt i klasę w pojedynku z wielkim Celtikiem Glasgow. Zaczęło się jak zawsze niedobrze od bramki Calluma McGregora w 8. minucie, ale później bramki padały już tylko dla nas. I padło ich wiele! Dwie zaliczył bohater spotkania Miroslav Radovic, który miał swój udział również w dwóch pozostałych (na listę strzelców wpisali się jeszcze Michał Żyro i Kuba Kosecki). Skończyło się na 4:1, ale przez pewien moment wydawało się, że Legia zrobi Celtikowi Brazylię - było blisko, ale dwóch (!) rzutów karnych nie wykorzystał Ivica Vrdoljak.

embed

Najlepiej to, co wydarzyło się wczoraj na Łazienkowskiej skomentował chyba reprezentacyjny kolega Kamil Grosicki:

A tak mecz skomentował strzelec czwartej bramki dla Legii Kuba Kosecki:

Zobacz wideo

A Wy, co powiecie? Oglądałyście

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.