Myślicie, że jeśli będziemy się wpatrywać wystarczająco długo, to ten ręcznik spadnie?

No spójrzcie, już teraz ledwo wisi.

Ciągle zapominamy o tym, żeby jednak nie uzupełniać rubryki "tytuł" pierwszą myślą, jaka przyjdzie nam do głowy po zobaczeniu danego zdjęcia, ale i tak nie potrafiłybyśmy napisać nic minimalnie merytorycznego w obliczu Matthew Johna Andersona odzianego w sam ręcznik. Który w dodatku tak fikuśnie ledwo się na tych bioderkach trzyma.

embed

Zdjęcie zostało zrobione podczas szatniowych celebracji złota Ligi Światowej, które Amerykanie wywalczyli w miniony weekend we Florencji. Przyznajemy szczerze, nie wiemy komu zawdzięczać tę wspaniała dokumentację, na zdjęcie natrafiłyśmy wśród tych wrzucanych przez Was i od tamtego czasu nie możemy przestać dmuchać. Podmuchacie z nami?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.