Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie
dla osób dorosłych
No i to się nazywa przypomnienie nam, że mundial mundialem, ale właśnie rozpoczął się Wimbledon. Możemy znowu zapomnieć? Jeśli jeszcze nie poznałyście, ze zdjęcia pięknym jakim go Pan Bóg stworzył przywitał nas czeski tenisista Tomas Berdych, który jest gwiazdą tegorocznego wydania Body Issue magazynu ESPN.
Pamiętacie kiedy w zeszłym roku z piłkami na basenie pozowała Agnieszka Radwańska potrząsając Polską w posadach? No to właśnie o tę sesję chodzi. Coroczne wydanie ma promować zdrowy tryb życia i dbanie o własne ciało, przez co zdjęcia, mimo, że wszyscy zaproszeni sportowcy pozują w negliżu, są raczej delikatne i eksponują nagość bardzo subtelnie. Ale nie myślcie, że posadami wam nie zatrząśnie.
Sesji zdjęciowej, której całość będzie można podziwiać 11 lipca (w tym roku panie reprezentuje Venus Williams) towarzyszy wywiad, w swoim Tomas zdradził, że jako dziecko miał problemy z wagą i kochał słodycze, na szczęście od otyłości w porę uratowali go rodzice. Jak na charakter sesji przystało, opowiedział też trochę o swoim ciele. Wyznał, że jego trener śmieje się, że jest złożony z dwóch osób - muskularnej i "ciężkiej" w dolnych partiach, wiotkiej w górnych. Ale, że to akurat jako tenisiście całkiem mu się sprawdza.
Potwierdzamy.
A jak Wam podoba się zdjęcie?
P.S. Tekst ze specjalną dedykacją dla Jędrusia S.