Kolejny powód do bycia szczęśliwym dają nam Vive Targi Kielce

Po ilu piłkarzach ręcznych z Kielc tańczących w rytm piosenki "Happy" się uśmiechniecie?

Telewizja Vive Targów Kielce bardzo mocno rywalizuje z rosyjskim Zenitem Kazań i bardzo mocno chc wygrać konkurs na telewizję, która wie co ciacha lubią najbardziej. Konkurujcie dalej, my nie gardzimy żadnym materiałem.

Piosenka Happy Pharrella Williamsa została zlibdubowana chyba już w każdy możliwy sposób przez każdą możliwą drużynę istniejącą na kuli ziemskiej. Jednak kiedy Happy są szczypiorniści Vive Targów Kielce nie można przejść wobec tego obojętnie. I teraz już naprawdę rozumiem jaki ból muszą przeżywać wszyscy ci, którzy przyznają nagrody MVP, bo w ciągu tego 4-ro minutowego filmiku ja rozdałabym co najmniej 10 takich nagród.

No bo wiecie, z sekatorem wyskakuje Sławek Szmal i wygrywa konkurs na najlepszego ogrodnika, później jest Misiek Jurecki (Misiek, może Taniec z gwiazdami? Dostałbyś cztery dziesiątki), jest i Uros Zorman, który podśpiewuje, że jest happy, jest i Thorir Olafsson, który najpierw jedzie z hip-hopowym koksem, ale potem porzuca taniec na rzecz cyrkowania przed kamerą, Piotrek Chrapkowski dostać powinien nagrodę za najlepsze wyczucie rytmu, Krzysiu Lijewski za bycie zbyt pięknym w czarnej skórze, Karol Bielecki i Manuel Strlek tworzą najlepszy duet gangsterów, ale po dwugodzinnych dywagacjach moim osobistym MVP zostaje prezes Vive - Bertus Servaas (to chyba przez miłość do garniturów).

 

A teraz jeszcze jeden powód do radości. Piłkarze ręczni Vive w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów pokonali niemiecką ekipę Rhein-Neckar Loewen 32:28 i przed meczem rewanżowym są w uprzywilejowanej pozycji i mają otwarte drzwi do awansu do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów.

Zatem bądźmy happy wszyscy razem. A kto jest waszym osobistym MVP?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.