Czas na Puchar Polski siatkarzy!

Autokary Jastrzębskiego Węgla i Skry Bełchatów spotkały się na parkingu pod hotelem w Zielonej Górze w samo południe, i...

Nie no, po prostu wysiedli i się przywitali, na co liczyłyście ;). Poprzybijali piątki, poprzytulali, Facundo przeszedł się dziarskim krokiem w swoich pięknych okularkach, Stephana Antiga, jak na prawdziwego dwu-etatowca przystało, ciągnął dzielnie za sobą dwie walizki. Wydarzenia te miały miejsce w Zielonej Górze, gdzie już dziś rozpoczęła się rywalizacja w Pucharze Polski.

Po trzech latach powrócono do formuły rozgrywania ćwierćfinałów już w trakcie turnieju finałowego, przez co siatkarzy i kibiców czeka teraz prawdziwy maraton. Wszystkie spotkania 1/4 rozegraną zostaną jeszcze dzisiaj, ba, jedno zdołało się już zakończyć. O 11:30 rozpoczął się mecz Resovii Reszów z AZS Częstochową, który dla mistrzów Polski okazał się szybkim spacerkiem. W sobotnim półfinale Rzeszowianie spotkają się ze zwycięzcą pary Jastrzębski Węgiel - Czarni Radom, pozostałe dwie pary ćwierćfinałowe tworzą: Skra Bełchatów i Effector Kielce oraz AZS Olsztyn i broniąca tytułu Zaksa.

Zapowiada się najciekawszy finał od lat. Cztery zespoły, które najprawdopodobniej znajdą się w półfinale, prezentują bardzo wysoki poziom. Jastrzębski Węgiel jest na fali, Resovia i Zaksa prezentują się lepiej niż kilka tygodni temu, a Skra będzie chciała zrehabilitować się za odpadnięcie z pucharu CEV - uważa Michał Bąkiewicz, były siatkarz Bełchatowa i Olsztyna, obecnie aspirujący polityk.

Jak Wy oceniacie szanse poszczególnych zespołów? Będzie się działo?

Na razie możecie zobaczyć co działo się na parkingu, na który w tym samym czasie zajechały autokary dwóch wrogich ekip:

 

)

Więcej o:
Copyright © Agora SA