Choć może "hot" to nie jest najlepsze określenie na kogoś, kto jest boleśnie piękny, a gdy smutny - piękny jeszcze boleśniej, pięknem przeszywający na wylot, zapierającym dech w piersiach, obezwładniającym i odbierającym wszelkie władze umysłowe, werbalne i fizyczne.
No ale tak właśnie wyglądał claudio Marchisio po tym, jak Pedro strzelił bramkę, jedyną bramkę w towarzyskim, i jak zwykle najeżonym podtekstami, meczu Hiszpanii z Włochami.
Spain 1-0 Italy ourmatch.net przez ourmatch
Madre mio.
Wcześniej hiszpańscy kibice uhonorowali zmarłego 1 lutego 2014 roku Luisa Aragonesa, wybitnego piłkarza i byłego trenera repzrezentacji Hiszpanii.
Ok, a czy ktoś może nam teraz powiedzieć, o co chodzi na tym zdjęciu?
ded