Takie spotkanie nad szachownicą dziwić nie powinno, na pewno nie, jeśli pamiętacie to zdjęcie (z maja zeszłego roku):
Panowie kolegowali się zresztą na długo przed nim , poznała ich ze sobą siostra Roberta Milena, która na co dzień gra zawodowo w siatkówkę.
Przyjaciele z (innego) boiska spotkali się w Warszawie przy okazji zgrupowania kadry piłkarskiej przed jutrzejszym sparingiem ze Szkocją. Robert z pewnością rozłożył szachownicę ochoczo - naciągnięty mięsień w okolicach kolana eliminuje go z treningów, a jak powszechnie wiadomo, nie ma lepszego sposobu na walkę z nudą niż partyjka szachów z Andrzejem Wroną. Pod czujnym okiem Sławka Peszko.
Andrzej również ma teraz chwilkę wolnego - Skra przegrała w niedzielę rewanż o finał Pucharu CEV, a kolejny mecz (z Kielcami) dopiero w środę. Nie ma co się dziwić, że postanowił wziąć szachownicę pod pachę i odwiedzić swojego kolegę w Warszawie.
BTW, Wronę i Lewandowskiego od wczoraj łączy jeszcze jedno. Obydwaj są (superhot) ambasadorami UNICEFU:
[fot.facebook.com/rl9official]