Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kota!

Czy dziś będzie w końcu ten dzień, w którym na szyi naszego ulubionego kota zawiśnie medal? Tak strasznie byśmy chciały!

Bo wiecie, Kamil Stoch jest cudowny, piękny, wspaniały i złoty (podwójnie!), ale to Maciek Kot jest, jak już się pewnie zdążyłyście zorientować, naszą skoczkową guilty pleasure, i choć kochamy go między innymi za marudność , to jednak serduszko się kraja, gdy widzimy smutne kocie miny... Dlatego tak bardzo, bardzo pragniemy tego medalu w drużynówce!

Nad Soczi mgła, ale nad skocznią spokój, wydaje się więc, że bez problemów powinno się udać przeprowadzić konkurs drużynowy. Trener Kruczek postanowił ostatecznie zaufać Piotrkowi Żyle, który był lepszy od Kubackiego na niedzielnych treningach, tak więc nasi zawalczą w składzie: Kot, Stoch, Ziobro, Żyła. Łatwo wcale nie będzie, bo przecież fantastyczni Japończycy, bo przecież Słoweńcy, bo przecież Niemcy i Austriacy mogą w końcu odnaleźć olimpijską formę, ale trzymamy kciuki!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.