Inwazja dżinsowych koszul, apokalipsa biczfejsów

Czyli chłopcy z Barcelony na fotkach z GQ.

Wiecie, z dżinsowymi koszulami to różnie bywam czasem sa strzałem w dzisiątkę, a czase m w stopę, albo nawet w serce co wrażliwszych Ciachoredaktorek . Tym razem jednak mamy zdecydowanie ten pierwszy typ strzału, epickie zwycięstwo, radosny pean na cześć dżinsu i na cześć koszuli, okraszony dodatkowo tak silidną porcją biczfejsów, że staczy nam za te wszystkie środy, których nie było.

Jeśli jakimś cudem uda Wam się przeżyć atomową zagladę wywołaną przez śmiertelnie niebezpieczny skurcz mięśni twarzy Daniego A., w nagrodę czeka Was szeroki uśmiech Pikulca, nieśmiałe speszenie Iniesty, zaciesz Fabregasa i dżolerskie mrugnięcie Neymara.

Więcej o:
Copyright © Agora SA