Znamy co najmniej jedną osobę, którą ucieszył pierwszy śnieg w Polsce

Może nie tyle ucieszył, co wprowadził w nastrój nostalgii i tęsknoty. Tak, o trenerze Anastasim mowa.

Jak to w ogóle jest z tym śniegiem? Padało u Was? Widziałyście? Ja ten pierwszy krakowski wczorajszego ranka oczywiście przespałam, jedyny śnieg jaki widziałam w ostatnim czasie to ten na Eurosporcie, a i znajomi fejsbukowi coś podejrzenie milczą.

Na szczęście na wysokości zadania stanęli ci na Facebooku Andrei Anastasiego. Chociaż teraz pewnie żałują, bo ich przyjaciel jest smutny i tęskni za tymi kilkoma mizernymi szaro-białymi płatkami roztapiającymi się w kałuży.

Andrea, głowa do góry, od razu stopniał.

Co jeszcze słychać u Andrei, zapytacie. A no na przykład ogląda Plusligę. Dużo Plusligi.

Kibicował również swoim rodakom na Pucharze Wielkich Mistrzów, spotykał się ze znajomymi przy kominku...

Znalazł także czas dla swojej drugiej sportowej pasji...

Oh Andrea, no, tęsknimy, też tęsknimy!

12 najważniejszych momentów z kadrą Anastasiego >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.