Na pewno słyszałyście o wielkiej aferze jaka zrobiła się po wizycie Seppa Blattera na Uniwersytecie Oksfordzkim kilka dni temu. W trakcie spotkania ze studentami prezydent FIFA został poproszony o wskazanie kto jego zdaniem jest lepszym piłkarzem - Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo - ten, jak mniemamy, próbował być zabawny, ale wyszło zupełnie nie fajnie.
Słowom o dowódcy towarzyszyły wymowne gesty mające prezentować jak zachowuje się Ronaldo na boisko. Zobaczcie zresztą same:
Tak jak można było się spodziewać, cały performens wywołał burze w świecie piłkarskim, szczególnie mocno zbulwersowano się w Portugalii i klubie Ronaldo. Włodarze Realu Madryt wysłali do FIFA pismo domagające się przeprosin, Blatter posypał głowę popiołem i takich udzielił, jednak niesmak pozostał.
A Cristiano Ronaldo odpowiedział w najlepszy możliwy sposób - na boisku. We środowym spotkaniu La Ligi, w którym Real rozstrzelał Sevillę 7(!):3, Portugalczyk ustrzelił hat-tricka, a po pierwszym ze swoich goli ucieszył się jak prawdziwy generał salutując wymownie w stronę Blattera.
Jak myślicie, przyjmie się? ;)