Najprostszą odpowiedzią na to pytanie wydawać by się mogło "dobrze grać", ale tutaj problem jest chyba bardziej złożony. Fabian ma za sobą świetny sezon w Politechnice (który zaowocował transferem do drużyny mistrza Polski), a jego potencjał w meczach kadry jest tak totalnie nie zagospodarowany, że trudno cokolwiek orzec o jego postawie w koszulce z orzełkiem na piersi. Chyba wszyscy przed telewizorami czuliśmy wczoraj tę frustrację, kiedy Żygadło rozgrywał, co tu dużo mówić - źle, a jedyną reakcją trenera było wymienienie nieźle spisującego się Boćka na Jarosza, który na pewno nie był zawodnikiem będącym w stanie odmienić losy meczu.
Dlatego postanowiłyśmy przygotować dla drugiego rozgrywającego zestaw kilku niekonwencjonalnych rad. Co mógłby zrobić Fabian Drzyzga, by Andrea Anastasi dostrzegł w końcu jego istnienie?
1. Ogolić się na łyso.
Ostatni raz kiedy polski siatkarz w spektakularny sposób pozbył się włosów, Anastasi zauważył go na tyle, że zmienił mu pozycję i uczynił pierwszą gwiazdą reprezentacji.
Tyle, że ten sam siatkarz rozdaje teraz autografy w Strefie Kibica w koszulce Okocimia . Dobra Fabian, szkoda włosów, idziemy dalej.
2. Zainteresować się tenisem.
Trener Anastasi nie od dziś słynie ze swojego wielkiego zamiłowania do tenisa. Sam lubi sobie w wolnej chwili pograć , jest również wiernym kibicem sióstr Radwańskich.
Tylko jakby tutaj w sposób subtelny i nie wzbudzający podejrzeń zasugerować nową pasję?A może przyjść na trening z biografią Andre Agassiego pod pachą? Skądinąd wiemy, że taka strategia może przynieść powodzenie.
3. Wtoczyć dmuchaną piłkę na przerwę techniczną .
4. Zacząć zwracać się do trenera "padre".
A może chodzi tutaj o niechęć Włocha do taty Fabiana, komentatora Polsatu Wojciecha Drzyzgi? Ostatnio Anastasi chwalił się, że jego stosunki z Krzysztofem Ignaczakiem były tak dobre, że libero mówił do niego "padre" . Tyle, że ten sam siatkarz leży teraz w łóżku i planuję swoją linię męskiej bielizny . Dobra Fabian, to sobie skreśl.
5. Przystawić trenerowi pistolet do skroni.
No i zostały nam same środki ostateczne. Nie radzimy, chociaż z drugiej strony...
6. Pożyczyć tabliczkę do zmian od Rafy Redwitza.
A może Wy macie jeszcze jakieś złote rady dla naszego drugiego rozgrywającego?