Musimy przyznać, że ostatnia część, mimo, że najkrótsza, podoba nam się najbardziej. Winiar jest już zupełnie rozluźniony, zaczyna zdania od "wiesz co"i opowiada o swojej drugiej największej sportowej pasji, piłce nożnej.
Poprzednim razem Łukasza Kadziewicza udało się rozśmieszyć na samo przywołanie hasła "w pokoju z Pawłem Zagumnym" (zupełnie nas to nie dziwi), tym razem Winiar wywołał ogólną wesołość wspominając swoje młodzieńcze osiągnięcia w mistrzostwach szkół podstawowych (w skoku wzwyż!) oraz gorzko-słodką nostalgię na wspomnienie o tym jak jego dziecięcy entuzjazm i naiwność zostały złamane przez Zawiszę Bydgoszcz w czasach afer łapówkarskich w polskim futbolu.
Oglądamy!
To co Kadziu, kto następny pod kwiatka?