Wojtek Szczęsny leczył kaca po weselu i zdenerwował kilku dziennikarzy

Czy to już jest ten etap, w którym powinnyśmy się niepokoić, że więcej o bramkarzu w ostatnim czasie pisze się w kontekście jego pozaboiskowych wyczynów?

Wojtek Szczęsny miał być w minioną niedzielę gościem programy Cafe Futbol, ale do studia Polsatu Sport ostatecznie nie dotarł. Najbardziej zdenerwowany tym faktem okazał się dziennikarz Faktu Tomasz Włodarczyk, który był z piłkarzem umówiony na wywiad po nagraniu. Swojej złości dał upust na twitterze:

No i sypnęło się pod wpisem kilka gorzkich słów od kolegów po fachu:

Wkrótce potem gruchnęła wieść, że dzień wcześniej Szczęsny bawił się na weselu znajomych i stąd jego tajemnicza absencja. Sprawę bagatelizował dziennikarz i twórca serwisu Weszło.com:

Wersję z weselem potwierdził sam bramkarz, który parę godzin po emisji programu, jak gdyby nigdy nic, wrzucił na Facebooka fotkę z imprezy:

embed

[screen ze strony: atakuj.com]

Wygląda jednak na to, że Wojtek jakoś sprawę załagodził i po telefon wcześniej czy później sięgnął, bo drugi prowadzący Cafe Futbol nie był szczególnie przejęty.

I cóż możemy dodać od siebie. Nam to nawet wesela nie potrzeba żeby gdzieś nie dotrzeć niedzielnego przedpołudnia, ale my na wywiad telewizyjny dzień po weselu się nie umawiamy. I nie jesteśmy gwiazdą piłki nożnej.

Poza tym jesteśmy strasznie beznadziejnie, bo w całej tej historii najbardziej interesuje nas (zwłaszcza w świetle ostatnich doniesień ), z kim Wojtek na tym weselu był.

Discuss.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.