No dobra, wiemy, że wyjeżdżając z tak śmiałym przypuszczeniem porywamy się trochę na świętości, bowiem Ryan Gosling jest wyjątkowy i jedyny, ale z drugiej strony kaman, jeśli Ryan Gosling mógłby być jeszcze fajniejszy, to tylko będąc piłkarzem i to najlepiej T-Mobile Ekstraklasy.
A Janusz Gol to takie trochę legijne ciacho niedoceniane, podobnie zresztą, jak widoczny na zdjęciu Ivica Vrdoljak, który wprawdzie w pewnym momencie sezonu wyglądał tak:
...co wbrew pozorom wcale nie było takie złe, teraz jednak zgolił brodę i wygląda jeszcze lepiej. A zdjęcie główne pochodzi z Facebooka Legii Warszawa , gdzie możecie obejrzeć jak inni legioniści cieszyli się z mistrzostwa Polski - a skoro o mistrzostwie mowa, to mistrzowska jak zwykle jest stylówa młodego Kosy.
Legionistom w ogóle dopisują humory, o czym świadczą poufne doniesienia red. Dybalskiego (Sport.pl, pozdrawiamy) z dzisiejszej konferencji prasowej, który przytacza takie oto żarciki Michała Żewłakowa:
O tym, że z legionistów zeszło napięcie niech świadczą dwa żarciki Michała Żewłakowa podczas dzisiejszej konferencji:
1. - Wiadomość o mistrzostwie zaskoczyła mnie na rodzinnej uroczystości. Właśnie otwieralem lodówkę. Wyjalem z niej mały, hm puchar...
- Z lodami?
- Lód dorzuciem później.
2. Kuba Kosecki: Z wiadomością że Lech przegrywa zadzwonił dziennikarz. Byłem akurat w samochodzie, zalatwialem różne sprawy...
Żewłakow: Kuba, ale sprawy to sie załatwia w hotelu, a nie w samochodzie...
No cóż, siedem lat na to czekali, więc i kilka sucharków możemy im wybaczyć.