Najdłużej z kadrowiczów swoje rozgrywki ligowe toczyli nasi rosyjscy reprezentanci i to oni dotarli na zgrupowanie reprezentacji narodowej najpóźniej. Bartek Kurek dołączył do kolegów w poniedziałek, Łukasz Żygadło tak właściwie jeszcze nie dołączył, a uczyni to dopiero w przyszły poniedziałek.
Stwierdza Bartosz w rozmowie z PAP, a na Facebooku ubolewa nieco nad swoim króciutkim urlopem.
Nad czym ubolewają inni kadrowicze? Taki Rucek, na przykład, od kilku dni nie może się wyspać.
Mamy nadzieję, że sprawy nie skończą się wkrótce dla Zbyszka spaniem w holu.
Zibi Bartman i Kuba Jarosz iglaszyte.pl
Jak dowiadujemy się z opisu Rucka praca w Spale ciężka, ale przecież są jeszcze wolne weekendy, które można wykorzystać na wycieczki, przyjemności, rekreację. Taki Karol Kłos, na przykład, wybrał się do zoo:
Oraz na stację Orlen po kartę upominkową z Cichym Pitem.
Mniej szczęścia w wycieczkach drogowych miał Andrzej Wrona, który w miniony piątek chciał wybrać się na oficjalne pożegnanie z kibicami w Bydgoszczy, gdy wtem:
I tak oto przebiega naszym chłopcom zgrupowanie w Spale, które potrwa do 22 maja. Zwieńczeniem tegoż będzie mecz towarzyski z Serbią w Milczu, później kadrowicze dostaną trochę wolnego by ponownie zameldować się w Spale 29 maja. A potem już 7 czerwca, Brazylia, Liga Światowa, Warszawa welcome to.
No chyba, że Andrzej Wrona będzie kierowcą.