Od GP Malezji minęły już 3 tygodnie, ale padok cały czas bardzo mocno ekscytuje się kontrowersyjną sytuacją z końcówki wyścigu kiedy Sebastian Vettel, nie zastosowawszy się do ustaleń zespołu, wyprzedził Marka Webbera.
Afera "Multi 21" nabrała nieoczekiwanego zwrotu w Szanghaju. Przypomnijmy, że zaraz po wyścigu Vettel popadł w skruszone tony i przeprosiny, teraz twierdzi, że były one wymierzone w stronę zespołu, Webbera za zwycięstwo nie przepraszał i przepraszać nie zamierza. Co więcej, stwierdza, iż Mark na wygraną nie zasłużył, a gdyby dostał od teamu polecenie oddania pozycji, nie zastosował by się do niej.
[źródło: f1ultra.pl]
Webbo sprawy za bardzo komentować nie chce, stwierdzając, że jeśli taki jest pogląd Sebastiana na wydarzenia w Malezji, to jego sprawa. Zaprzecza również jakoby nowa krótka fryzura miała mieć symboliczne znaczenie rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu i o zakończeniu współpracy z Red Bullem w sezonie 2013 rozmowy nie ma.
AP/Ng Han Guan
AP/Ng Han Guan
Wyobrażacie sobie jaka atmosfera musi panować teraz w garażach Red Bulla?
Nieprzyjemne klimaty spróbujemy załagodzić filmikiem z Sebastianem gotującym zupę. No dobra, tak naprawdę to nie jest ona z żaby, ale kiedy najpierw zobaczyłyśmy gifa z kierowcą trzymającym żabę, a później natrafiłyśmy na filmik z gotowaniem zupy, tak właśnie pomyślałyśmy. Jak było w rzeczywistości?
Na koniec, by mimo wszystko zakończyć sympatycznym akcentem, obiecany Kimi Raikkonen w wersji *przyjechałam zagrać live seta na Coachellę*.
AP/Eugene Hoshiko
AP/Eugene Hoshiko
AP/Eugene Hoshiko
AP/Eugene Hoshiko
Jak Wam się podoba?