Nic już z tego nie rozumiemy. Przypomnijmy, że spekulacje rozpoczął sam Giani , który w wywiadach z włoskimi mediami potwierdził (tak, padło słowo "potwierdzam"), że prowadził rozmowy z drużyną wicemistrzów Polski, ba, miała pojawić się nawet opcja zastąpienie Jacka Nawrockiego w trakcie sezonu!
Konrad Piechocki, jak to ma w zwyczaju i obowiązku, tonował emocje zapewniając, że klub nikomu jeszcze kontraktu nie obiecywał, ale wiecie jak to bywa z tymi transferami. Sprawa przybiera teraz kolejnego nieoczekiwanego zwrotu, bo Giani w rozmowie z portalem siatka.org stwierdza, że nikt z Bełchatowa się z nim nie kontaktował.
Hm, może mamy po prostu do czynienia ze sprytną strategią marketingową mającą na celu wzbudzić zainteresowanie klubów w Polsce osobą Włocha?
Mamy nadzieję, że sprawa będzie miała kontynuację, bo postanowiłyśmy opatrywać każdy artykuł o Gianim tym zdjęciem. Dożywotnio.