NIEWIARYGODNY ćwierćfinał, Resovia w półfinale!

Zdjęcia, wypowiedzi, twitterowe kondolencje i pomeczowe kontrowersje.

Uff. To był mecz godny mistrza i wicemistrza kraju. A już mogłoby się wydawać, że Resovia idzie na 3:0 i Skra się nie podniesie. Nie dość, że się podniosła i wygrała partię trzecią, zmiotła rywala w secie czwartym i wszystko miało rozstrzygnąć się w tie-breaku.

I jakby sam przebieg wydarzeń na boisku nie był wystarczająco dramatyczny, swoje dołożyć musieli również sędziowie, którzy narobili niezłego zamieszania w połowie seta dopatrując się bloku po uderzeniu Paula Lotmana i przyznając punkt Resovii.

Zamiast prowadzić 7:4, straciliśmy później cztery punkty z rzędu - mówi trener Jacek Nawrocki . - Sędziowie znów nas skrzywdzili. Tego najbardziej żal. Ktoś powie, że to tylko jeden punkt, ale kluczowy.

Rozgoryczenia w związku z tą sytuacją nie mogli ukryć po meczu jego podopieczni, w szczególności weteran porachunków z sędziami, Daniel Pliński. Niezadowolony (delikatnie mówiąc) z pracy sędziów był również Paweł Woicki, o czym możemy przekonać się pomeczowych wywiadach:

 

Trochę szkoda, że te niesportowe sytuacje przyćmiły troszkę super sportowe widowisko, którym, jak się okazuje, ekscytowali się nie tylko kibice w Polsce:

Słowa pocieszanie dla kibiców Skry znalazł również Andrea Anastasi:

A jakie są Wasze odczucia po tym niewiarygodnym meczu? Sądzicie, że żale bełchatowian są zasadne, czy zespół Jacka Nawrockiego, zgodnie z pojawiającymi się gdzieniegdzie głosami, nie potrafi przegrywać z klasą?

Więcej o:
Copyright © Agora SA