Nando piecze babeczki, czyli jak mogłyśmy to przegapić!?

A na deser Oscar, który rzeźbi. Nowe reklamy Samsunga zdecydowanie dają radę.

Te spoty swoją premierę miały co prawda dwa tygodnie temu, ale to jeszcze nie jest powód, żeby się nad nimi nie pochylić ze wzruszeniem. No bo, c'mon, kto nie kocha gotujących facetów? A jak jeszcze owym facetem jest Nando, to jesteśmy w niebie.

Film zaczyna się klasycznie, "hej, jestem Fernando Torres i potrafię zrobić tak..." (w sumie to chyba nieładnie się tak przechwalać!!) ale dużo fajniejsza i bardziej przewrotna jest druga część.

 

Jak te babeczki pięknie wyglądają! I ten moment w którym Nando siedzi na blacie kuchennym i czeka z niepokojem, czy ciasto dobrze wyrośnie. Ten moment zmusił nas do poważnego zastanowienia się, czy istnieje coś takiego, jak "za dużo słodyczy" .

W tym kontekście próby Oscara robią na nas mimo wszystko mniejsze wrażenie.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.