Być może jest to zwykły chleb z nutellą, ale wystarczyło bym z pogardą popatrzyła się teraz na swój brązowy ryż. I żebym absolutnie niczego na tym zdjęciu nie zobaczyła, ani dziubka Cristiana Savaniego, ani nawet wyglądającego sympatycznie najlepszego przyjaciela Michała Kubiaka.
I pomyśleć, że to miał być tylko pretekst i przy okazji innego materiału z wyżej wymienioną dwójką, ale cóż, to nie pierwszy raz kiedy nutella przejmuje kontrolę na światem.
Materiałem owym miało być wideo z włoskimi siatkarzami, w którym zapraszają oni na letni obóz siatkarski do Chorwacji (niestety trzeba być młodym chłopcem), w którym znienacka i jak Filip z konopi, pojawia się gość specjalny.
Irracjonalna i ślepa miłość do Ivana Zaytseva jest dla mnie ciągle zagadką.