Stało się to stać się miało, choć ostatnie sławo należało do Jastrzębskiego Węgla, który w kończącym fazę zasadniczą spotkaniu podejmował wczorajszego popołudnia Częstochowę. Jastrzębianie zasadniczo mogli sobie wybrać, które miejsce chcą zająć w tabeli - porażka spychałaby ich na czwartą pozycję i Skrę Bełchatów w ćwierćfinale, zwycięstwo po tie-breaku skończyłoby się miejscem trzecim, a każdy inny rezultat gwarantowałby awans na drugą lokatę kosztem Zaksy.
Podopieczni Lorenzo Bernardiego od początku podkreślali, że nie interesują ich żadne kalkulacje, i rzeczywiście - wygrali bez większych problemów i drugie miejsce w tabeli przed play - offami stało się faktem. W nagrodę w ćwierćfinałach zagrają z siódmym Effectorem Kielce. A nieuniknione staje się faktem.
Skra Bełchatów zagra w ćwierćfinałach z Resovią Rzeszów!
Zapowiada złowrogo trener mistrzów Polski, dodając by nie postrzegać tej rywalizacji w kategoriach jakiejś wielkiej apokalipsy i sensacji.
Już wiemy, że dwa pierwsze spotkania rozegrane zostaną w najbliższą niedzielę i poniedziałek (17.02 i 18.02) w Rzeszowie. Obydwa zespoły zostawiamy na ostatnie przygotowania...
I zajmujemy się resztą stawki. Wspominałyśmy już o rywalizacji Jastrzębskiego z Effectorem, ta rozpocznie się już w piątek (drugi mecz w sobotę) w Jastrzębiu Zdroju. Zaksa, która straciła drugie miejsce w tabeli na rzecz Łasko i spółki, zmierzy się chyba w drugim najciekawiej zapowiadającym się ćwierćfinale z Politechniką (sobota i niedziela), no i wreszcie został nam lider tabeli Delecta, która podejmie Lotos trefl Gdańśk (sobota i poniedziałek).
A jeśli wolicie sobie to wszystko ogarnąć w ładnej tabelce, odsyłamy na stronę plusligi>>
Cóż to będzie się działo!