A ponieważ uwielbiamy wszystko, co wiąże się z Erikiem, a zwłaszcza jego aktorskie popisy, już po 2 sekundach zakochałyśmy się w tej reklamie. Oparta jest ona zresztą na prostym, acz genialnym pomyśle - w regionie, skąd pochodzi reklamowane przez Cantonę piwo rolnicy traktowani są jak gwiazdy piłki nożnej w takiej na przykład Wielkiej Brytanii...
I już miałyśmy, pełne zachwytów i w sielskim upojeniu samym wyobrażeniem o tej cudownej krainie i tym cudownym piwie publikować nasz tekst, gdy WTEM! Okazało się, co skwapliwie podetknął nam pod nos YouTube, że wzburzeni farmerzy z Alzacji odpowiedzieli na opowieść Cantony...
Tjaaaa...