I wcale nie chodzi nam o Stephana Antigę w ręczniku z piwem w ręku, takie obrazki można pewnie obejrzeć w każdej szatni (nie sugerujemy, że Stephane Antiga owija się ręcznikiem, bierze piwo i wchodzi do każdej szatni w Polsce, wiecie o co chodzi).
Nagraniem na swoim blogu podzielił się Andrzej Wrona , wyjaśniając, że takie rzeczy wyczynia się w Delekcie po każdym ważnym zwycięstwie. Nie będziemy psuć Wam niespodzianki, zobaczcie same:
Tak. No dobrze, na szczęście Andrzej zamieszcza również wyjaśnienie i genezę śpiewów:
Nie no, też sobie tak śpiewamy, jak uda nam się wstać przed 11.