Za sprawą Kypka i Ziomka zaglądamy od czasu do czasu na parkiety rosyjskie, Kadziu zabiera nas na wycieczki do Białorusi, a Kubę Jarosza biednego puściłyśmy w niepamięć. Niesłusznie! Reprezentacyjny atakujący radzi sobie doskonale w statystykach najlepszych graczy na jego pozycji i to on poprowadził swoją drużynę do sensacyjnego zwycięstwa nad wielką Maceratą w ostatniej kolejce Serie A1. Andreoli Latina pokonało u siebie Lube 3:2, a Kuba zdobył 22 punkty, tytuł MVP spotkania oraz namaszczenie od trenera.
Kuba odnajduję się najwyraźniej we Włoszech znakomicie, ale nie ukrywa, że kiedy po tym sezonie skończy mu się kontrakt, bardzo chętnie wróciłby do polskiej ligi.
Chciałybyście zobaczyć Jarosza z powrotem na parkietach Plusligi?