Ekstraklasa straciła dobrze zapowiadające się ciacho, czyli Arek Milik w Bayerze

Nawet nie zdążyłyśmy się nim nacieszyć.

Transfer 18-letniego piłkarza Ekstraklasy do jednego z czołowych (Bayer Leverkusen to przecież wicemistrz jesieni) klubów Bundesligi, w dodatku za 2,6 miliona euro - to zdecydowanie nie zdarza się co dzień. Nic więc dziwnego, że były piłkarz Górnika Zabrze porównywany jest do Roberta Lewandowskiego. Jego umiejętności możecie podziwiać oglądając film na dole, ale my w sumie to nie o tym.

Ot po prostu smutno nam się zrobiło, że ledwo się jakiś talent objawi w pełnej krasie, a już nam go zabierają. Arek, wychowanek Rozwoju Katowice, w Górniku gra od początku 2011 roku, jednak dopiero w tym stał się wyróżniającym piłkarzem ligi. Wystąpił w 14 spotkaniach, zdobył w nich 7 goli. To wystarczyło, aby zwrócili na niego uwagę skauci zachodnich klubów. Obawiamy się, że może nie być ostatnią gwiazdą, która nas opuści. Dość głośno mówi się o odejściu Kuby Koseckiego, pewnie Rafała Wolskiego, objawienia zeszłego sezonu, też już by u nas nie było, ale przytrafiła mu się przewlekła kontuzja.

A przecież nawet z tych nielicznych zdjęć Arka można się domyśleć, że warto się mu bliżej przyjrzeć.

Arkadiusz Milik na testach medycznych w LeverkusenArkadiusz Milik na testach medycznych w Leverkusen Twitter.com Twitter.com

Nie zdążyłyśmy nawet bliżej poznać jego narzeczonej, Jessiki Ziółek, ani nadziwić, że takiemu młodzieńcowi, śpieszno w ogóle na ślubny kobierzec. Para będzie chyba jednak musiała poczekać, przynajmniej do momentu, w którym 17-letnia panna Ziółek będzie pełnoletnia.

embed

Jessica jest początkującą modelką (dlaczego nas to nie dziwi) i jak widać specjalizuje się w promowaniu odzieży skórzanej. Z różnych źródeł wiadomo, że starała się regularnie bywać na meczach Górnika, a na jej profilu na Facebooku znalazłyśmy takie oto zdjęcie - dowód miłosnych uniesień.

embed

Hmmm... ciekawe, czy przeprowadzi się z Arkiem do Leverkusen.

Oczywiście to, że trochę nam szkoda utraty potencjalnej gwiazdy, w niczym nie umniejsza radości z jego sukcesu. I wiary w to, że uda mu się podbić Bundesligę i pójść ścieżką Roberta Lewandowskiego. Póki co wiadomo, że w Bayerze szykują dla niego rolę zmiennika Stefana Kiesslinga, który co prawda jest w wysokiej formie, ale być może u Aptekarzy wcale nie będzie występował zbyt długo. Tak czy owak, Arek dostanie swoją szansę już wkrótce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.